Trzy szanse Polaków

13.04.21Utworzono
/uploads/assets/3298/d3ab54ff58b2a4fee36f366e11608c8c.jpg
Po wczorajszych spotkaniach bilety do Holandii wywalczyła reprezentacja Słowenii oraz Portugalii. Dziś z kolei możemy poznać trzy kolejne zespoły, które jeśli nawet nie awansują, to z pewnością do tego awansu znacznie się przybliżą, a przy okazji mogą pomóc także zawodnikom Błażeja Korczyńskiego.

Nasza uwaga będzie skupiona przede wszystkim na trzech spotkaniach, które zostaną rozegrane na Białorusi, w Finlandii oraz w Mołdawii.

 

W pierwszym z nich Białorusini podejmą Węgrów i to też między tymi drużynami rozstrzygnie się kwestia drugiego miejsca w grupie 5.

 

Na tym obecnie znajdują się przyjezdni, którzy pierwsze spotkanie wygrali u siebie 2:1. I dla nas byłoby o wiele bardziej korzystne, aby tak też pozostało. Ewentualne wskoczenie na drugą pozycję Białorusinów z dużym prawdopodobieństwem zepchnęłoby Biało-Czerwonych na niższą lokatę, w razie gdyby to nam przyszło w jutrzejszym spotkaniu cieszyć się z drugiego miejsca. 

 

Początek tego spotkania o godzinie 17.00.

 

Zwycięstwo żadnego z zespołów nie powinno nas z kolei cieszyć w starciu Finów z Belgami, bowiem tu tylko remis pozwala Polakom zachować przewagę nad jedną z tych drużyn. 

 

Jeśli jednak Biało-Czerwoni mieliby wygrać swoje spotkanie z Czechami, to z pewnością kciuki trzymalibyśmy za gospodarzy, w których szeregach znajduje się występujący na parkietach STATSCORE Futsal Ekstraklasu, Jani Korpela (Rekord Bielsko-Biała).

 

Pierwszy gwizdek sędziego w tym spotkaniu równo o godzinie 17.10.

 

W ostatnim meczu kibicować będziemy z kolei gospodarzom. W przypadku zwycięstwa Mołdawian nad Słowakami, nie powinniśmy mieć problemu z ich ewentualnym wyprzedzeniem w tabeli drużyn z drugiego miejsca. Każdy inny rezultat będzie zaś premiował gości, którzy mają od nas o wiele korzystniejszy bilans bramkowy. 

 

Początek tego starcia już o godzinie 17.30.

 

Jeśli dwa z wymienionych scenariuszy by się spełniły, z dużym przekonaniem można byłoby powiedzieć, że Polska, w razie korzystnego remisu, awansuje bezpośrednio na EURO 2022. 

 

Aby tak się jednak stało, nie tylko nasi rywale, ale i my sami musimy zagrać na miarę awansu. Pierwszy gwizdek w spotkaniu reprezentacji Polski z Czechami już jutro o godzinie 16.15 w opolskiej Stegu Arena. 

 

Transmisja dostępna będzie na antenie TVP Sport oraz na sport.tvp.pl. 


Autor: Łukasz Leski

Fot. Łączy nas piłka