Utrzymanie, czyli cud

14.06.21Utworzono
/uploads/assets/3473/moksik78.jpg
- To była droga przez mękę - podsumowuje zakończony sezon Słonecznego Stoku Białystok w STATSCORE Futsal Ekstraklasie grający trener białostoczan, Adrian Citko.

11 zwycięstw - i 11. miejsce. 5 remisów - i 5 punktów przewagi nad strefą spadkową. To były dla Słonecznego Stoku bardzo trudne rozgrywki. Dlatego tym większa radość, że zakończyły się szczęśliwie.

 

- Cały sezon borykaliśmy się z problemami kadrowymi - mówi Citko. - Ostatnie mecze kończyliśmy sześcioma / siedmioma zawodnikami z pola. Także cud, że w tylu trenując i grając utrzymaliśmy się w STATSCORE Futsal Ekstraklasie.

 

Z 16 drużyn, który ukończyły rozgrywki, Słoneczny Stok stracił najwięcej (po P.A.Novej Gliwice) goli: aż 128. Czyli średnio w spotkaniu tracił dokładnie cztery bramki. Białostoczanie u siebie przegrali m.in. z Rekordem Bielsko-Biała 0:10 oraz z Piastem Gliwice 2:10. Na wyjazdach z Rekordem i Piastem też stracili aż 20 goli. Kluczem do utrzymania się było aż siedem zwycięstw na wyjazdach - w tym 4:2 w Chorzowie z Clearexem.

 

- Liżemy rany i z niecierpliwością czekamy na nowy sezon - mówi Citko. - Nie chcemy popełnić w nim tego samego błędu, bo szeroka kadra to podstawa.

 

Kiedy zatem poznamy nowych zawodników zespołu z Białegostoku? - Jesteśmy w trakcie podpisywania umów - twierdzi szkoleniowiec.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Słoneczny Stok Białystok