Do 12 minuty można było się zastanawiać, czy nie zdarzy się cud: piłka za żadne skarby nie chciała wpaść do bramki gości. Była poprzeczka, słupek, sam na sam - i nic. Dopiero (jak na starcie Rekordu z outsiderem) w 12 minucie Matheus ze środka przed bramką rywali zdołał pokonać bramkarza gliwiczan.

No i jak to często bywa, to rozwiązało worek z golami. Minutę później Artur Popławski podał do Michała Marka, popędził pod bramkę gości, dostał zwrotną - i uderzył na 2:0. Potem Marek oraz w ostatnich sekundach pierwszej połowy Paweł Budniak podwyższyli na 4:0. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte.

Skończyło się 8:2. W tabeli Rekord ponownie o dwa punkty wyprzedza Constract Lubawa oraz Piasta Gliwice. Te dwa ostatnie zespoły w sobotę zagrają ze sobą.

Rekord Bielsko-Biała - P.A. Nova Gliwice 8:2 (4:0)

Bramki: Matheus 2 (12, 22), Popławski (13), Marek (15), Budniak 2 (20, 30), Viana (28), Biel (35) - Zatović (21), Borkowski (40)

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Rekord Bielsko-Biała