Wadim Iwanow odchodzi z Clearexu

22.12.19Utworzono
/uploads/assets/2132/ADOK4295.jpg
Boiskowy zegar wskazywał 40. minutę, kiedy Wadim Iwanow po indywidualnej akcji trafił do siatki, ustalił wynik spotkania na 6:1 dla Clearexu i w brawurowy sposób pożegnał się z chorzowskimi kibicami. Ukrainiec kończy swoją kilkuletnią przygodę z zespołem z Górnego Śląska. W obecnej kampanii rozegrał w Futsal Ekstraklasie 12 spotkań, w których zdobył 2 gole. Na parkiecie pojawiał się jednak coraz rzadziej.

- Cieszę się, że mogłem grać przez kilka lat w takim utytułowanym klubie jak Clearex. Zawsze będę dobrze wspominał ten okres. Szczególnie ten ostatni sezon, kiedy sięgnęliśmy po wielu latach przerwy po brązowy medal. Kiedy w starciu z Red Dragons pojawiłem się na parkiecie miałem jeden cel. Godnie pożegnać się z kibicami oraz pozostawić po sobie dobre wrażenie. Mocno pracowałem na tego gola – powiedział na gorąco po meczu Wadim Iwanow.

 

34-latek ma niezwykle bogate futsalowe CV. Swoją przygodę ze sportem rozpoczynał w CSKA Kijów. Dzięki dobrej grze w rodzimej lidze szybko trafił do rosyjskiej Super Ligi, gdzie reprezentował barwy MFK Mytiszczi. Do Polski trafił jesienią 2011 roku i przez kilka sezonów grał z powodzeniem dla Red Devils Chojnice. Z zespołem z północy sięgnął w 2016 roku po Puchar Polski. 

 

- Czas nie stoi w miejscu i czasem trzeba coś zmienić, żeby nadal cieszyć się futsalem. Nie zawieszam jeszcze „halówek” na przysłowiowym kołku. Z nowym klubem jestem już właściwie dogadany i czekam na rozpoczęcie II rundy rozgrywek – zakończył enigmatycznie Iwanow.

 

Z naszych informacji wynika, że doświadczony zawodnik od stycznia będzie występował na pierwszoligowych parkietach. Jego nowym klubem będzie najprawdopodbniej Berland Komprachcice, który w II rundzie może włączyć się do walki o awans do Futsal Ekstraklasy. 

 

Tekst: Rafał Szlaga

Zdjęcie: Clearex Chorzów