Sobota17.05.2025, 18:00
1 listopada napisaliśmy artykuł pod tytułem: "Widzew i BSF na kursie ku STATSCORE Futsal Ekstraklasie". Wówczas zespoły z Łodzi i Bochni były liderami w grupach pierwszej ligi, mając na koncie 6 zwycięstw w 6 meczach. Po 35 dniach w zasadzie nic się nie zmieniło: Widzew i BSF nadal prowadzą - tyle, że mając już 11 wygranych w 11 spotkaniach.
I mając odpowiednio 11 (Widzew) i 9 (BSF) punktów przewagi nad wiceliderami. Widzew w miniony weekend pokonał w wyjazdowym meczu na szczycie wicelidera, Kamienicę Królewską, 6:1. A skoro w 11 starciach nie stracił punktu, to ciężko przypuszczać, aby w rundzie rewanżowej przegrał cztery spotkania, albo zgubił punkty w ponad połowie spotkań. Do tego jeszcze najgroźniejsi rywale musieliby grać bezbłędnie. Podobnie wygląda sytuacja w grupie Bocheńskiego Stowarzyszenia Futsalu. - Szanse na awans są duże - mówił przed miesiącem Arkadiusz Budzyn z BSF i teraz można tylko napisać, że te szanse są jeszcze większe, wręcz ogromne.
A kto zrobi miejsce nowym beniaminkom? Na pewno na półmetku rozgrywek STATSCORE Futsal Ekstraklasy w strefie spadkowej będą zespoły tegorocznych beniaminków: Górnika Polkowice oraz AZS UG Gdańsk. Wiele wskazuje na to, że znajdzie się tam także Słoneczny Stok Białystok, który w ostatniej tegorocznej kolejce zagra z Rekordem Bielsko-Biała. W weekend odbędzie się bardzo ważny dla układu w dolnej części tabeli mecz Red Devils Chojnice z Górnikiem Polkowice: typowe starcie o wadze sześciu punktów.
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Widzew Łódź