Wojciech Jagoda: To będzie absolutny hit

10.10.21Utworzono
/uploads/assets/3718/_mg_5155_51454574891_o.jpg
Wtorkowy wieczór zapowiada się naprawdę fascynująco. Naprzeciw sobie staną aktualny mistrz Polski i obecny lider tabeli, Rekord Bielsko-Biała oraz absolutna rewelacja na starcie sezonu i wicelider, Legia Warszawa. O tym jakie to może być spotkanie zapytaliśmy komentatora STATSCORE Futsal Ekstraklasy w nSport+, Wojciecha Jagodę.

Spotkanie lidera z wiceliderem zawsze dostarcza dodatkowych emocji. A co jeśli do tego spotykają się ze sobą dwie wielkie marki? Wątpliwości w ocenie nie ma tu Wojciech Jagoda, komentator meczów STATSCORE Futsal Ekstraklasy w nSport+:

- To będzie absolutny hit i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Spotyka się wielki hegemon, czyli Rekord Bielsko-Biała, który po zmianach w składzie oraz na ławce trenerskiej nie zamierza zwalniać tempa. Niektórzy mówili, że może będą słabsi, ale oni są silniejsi i to nie tylko w STATSCORE Futsal Ekstraklasie, ale także być może w Europie. Jadą jak walec, rozjeżdżają rywali, strzelają gole, wygrywają mecze. Nie są jednak w tym sami. Bo o ile po nich można było się tego spodziewać, to Legia jest absolutną rewelacją i to myślę, że nawet dla samej siebie. Bo beniaminek musiał mieć apetyty, ale też świadomość, że w tej lidze nie gra się łatwo. Okazało się jednak, że gdy ma się na siebie pomysł i plan, a do tego kilku doświadczonych zawodników i młodzież, która nikogo się nie boi, to też w tej lidze można wygrywać wszystko, jak do tej pory było, choć tak trudnego rywala jeszcze nie miała.

Były piłkarz m.in. Legii Warszawa nie zgadza się również z opinią, że sezon ten może być jedyną szansą dla pozostałych drużyn, aby po zmianach kadrowych w Rekordzie móc zrzucić go z mistrzowskiego tronu, bo jeśli nie teraz, to też bielszczanie mogą uciec ponownie na kolejne lata.  

- Mam nadzieję, że nie, że Rekord będzie przykładem dla pozostałych. Myślę, że jest kilka klubów, które poznają tajemnicę Rekordu i próbują iść, może nie tą samą, ale swoją drogą, by dojść tam, gdzie Rekord jest od pięciu sezonów. Constract Lubawa pokazuje, że ktoś z niewielkiej miejscowości może mieć na siebie pomysł i wspaniale funkcjonować. Drogą Rekordu chce iść też Piast Gliwice, który podobnie jak ten trawiasty chce zdobyć mistrza Polski. Są tez inni, więc ja bym się tego nie bał. Mam nadzieję, że Rekord cały czas będzie się  rozwijał, a inni będą go gonić, bo liga z jedną wygrywającą drużyna może stać się po prostu nudna.

A na kogo warto będzie przede wszystkim zwrócić uwagę w trakcie spotkania Rekordzistów z Legią?

- Myślę, że najfajniejsze porównanie możemy uzyskać w bramce. W Rekordzie mamy 37-letniego Bartłomieja Nawrata, w Legii natomiast Tomasza Warszawskiego, który ma 21 lat. W bramce Rekordu mamy tak wielkiego gościa, że musi uważać w trakcie meczu, aby głową nie rozwalić poprzeczki. Po przeciwnej stronie mamy z kolei małą, szybką, zwinną pchełkę, która fruwa w bramce Legii. W Rekordzie mamy zawodnika niezwykle utytułowanego. W Legii natomiast kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę ze STATSCORE Futsal Ekstraklasą. Jedno co ich łączy to, że obaj są świetni. Pierwszy za jakiś czas będzie myślał o zakończeniu kariery, już teraz systematycznie pracuje z młodymi bramkarzami i stara się ich rozwijać. Ten drugi chce być tak jak ten pierwszy. Są rzeczy, które ich dzielą – wiek, wzrost, doświadczenie, ale obaj potrafią świetnie bronić i to co w futsalu dla bramkarza ważne – kapitalnie grają nogami. Obaj strzelają gole, czy to w reprezentacji, czy w lidze. Zapraszając zatem na ten mecz myślę, że warto zwrócić uwagę na bramkarzy. Jestem przekonany, że obaj będą mieli mnóstwo roboty, że gole będą próbowali strzelać nie tylko liderzy – Popławski i Milewski, ale także i pozostali.

Komentator zwraca tu również uwagę, że oba zespoły nie muszą się opierać jedynie na swoich najlepszych strzelcach, bo ich siłą jest cała kadra, która potrafi strzelać bramki, do czego dodaje także bardzo odważną opinię:

- Trzeba zwrócić uwagę, że i Rekord i Legia mają w tej chwili po dziesięciu strzelców, a przecież dopiero ten sezon się zaczął. To okazuje jak te zespoły mają mocne kadry, szeroką ławkę, jak są trudni do rozszyfrowania i dlaczego wygrywają wszystkie swoje mecze. Uwaga zatem na bramkarzy – miejmy nadzieję, że będą zatrudniani przez wszystkich zawodników z pola, a mecz ten będzie dzięki temu kamieniem milowym do zostania STATSCORE Futsal Ekstraklasy najlepszą futsalową ligą na świecie – tak, ja nie zwariowałem. Gwarantuję, że jak kilka lat temu ktoś mówił, że nSport+ będzie pokazywał najlepszą żużlową ligę świata, to patrzyli na to z przymrużeniem oka, bo nikt nie przypuszczał, że to będzie właśnie polska liga. Ja naprawdę wierzę, że polska liga futsalu będzie na tym poziomie jak żużlowa. Obie ligi zaczynaliśmy pokazywać w nSport+, więc dlaczego nie pomarzyć?  

Początek starcia Rekordu Bielsko-Biała z Legią Warszawa już w najbliższy wtorek o godzinie 18.00 w nSport+ oraz na canalplus.com.


Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Mruczek