Wracamy do ligi!

06.12.19Utworzono
/uploads/assets/2104/constrcat-czas.jpg
W sobotę pięć meczów Futsal Ekstraklasy. Na pierwszy plan wysuwa się starcie Clearexu Chorzów z Constractem Lubawa (na zdjęciu).

W tabeli Clearex jest czwarty, a Constract piąty. Mają po 18 punktów - tyle samo, co trzeci Acana Orzeł Jelcz-Laskowice. Do lidera, Rekordu Bielsko-Biała, tracą tylko trzy oczka. W sobotnim spotkaniu można spodziewać się wielu goli, bo obie drużyny poza mistrzem, Rekordem, zdobywają w lidze najwięcej bramek. W każdym meczu z udziałem Clearexu lub Constractu kibice oglądają średnio 6,5 gola.

 

- Constract pokazał w dotychczasowych spotkaniach, że to nie jest zespół do bicia - twierdzi Adam Wędzony z Clearexu. - Mają aspiracje na coś więcej, mają w drużynie kilku obcokrajowców i będzie trzeba na nich uważać. My z kolei musimy skupić się na obronie, a z przodu na pewno coś wpadnie. Jak spełnimy te założenia, to jestem spokojny o wynik.

 

- Czeka nas trudny mecz z zespołem, który zgromadził tyle samo punktów co my i jest to ważne spotkanie dla układu tabeli - dodaje Krzysztof Salisz z Clearexu. - Musimy zagrać bardzo konsekwentnie, nie popełniać  prostych błędów i przypilnować kilka indywidualności, które posiada drużyna z Lubawy. Oczywiście liczę na dobre widowisko i nasze zwycięstwo.

 

- Na pewno do Chorzowa przyjeżdżamy po 3 punkty - podkreśla Arkadiusz Budzyn z Constractu. - Mamy sobie i sympatykom naszego klubu coś do udowodnienia i chcemy zmazać plamę po nieudanym dla nas meczu z Rekordem. Do ostatniej kolejki będziemy walczyć o jak najwyższe cele. Co do zespolu z Chorzowa: nie skupiamy się na indywidualnościach, ponieważ każdy z zawodników jest na wysokim poziomie futsalowym i w tej drużynie nie ma słabego ogniwa.

 

Wszystkie sobotnie mecze do obejrzenia na żywo w TVcom.pl

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Constract Lubawa