Poprzedni sezon był dla Maksyma udany. Strzelił dla Red Dragons 19 goli. Ale gdy w tym samym czasie Widzew Łódź awansował do ekstraklasy, stało się jasne, że pomysł przejścia Pautiaka do Widzewa narodzi się. W Widzewie grają zawodnicy, z którymi Maksym grał razem w Gatcie Zduńska Wola i znają się świetnie.

- Znamy się z trenerem Marcinem Stanisławskim już od dawna i cały czas byliśmy w kontakcie - przyznaje Maks.

Pautiak na pewno będzie wzmocnieniem zespołu z Łodzi. Ciężko określić, na co będzie stać beniaminka w nowym sezonie, bo w składzie ma zawodników świetnie znających Futsal Ekstraklasę i raczej nie będzie można mówić o tremie debiutanta. - Wiem, że będzie to ciężki sezon dla nas, bo łatwiej awansować, niż utrzymać się - zaznacza Pautiak. - Ale mam nadzieję, że damy rady, bo są tam doświadczeni zawodnicy.

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Widzew Łódź