Zmazać plamę

13.12.19Utworzono
/uploads/assets/2117/constract-reko.jpg
Sobotni mecz szóstego w tabeli Constractu Lubawa z wiceliderem AZS UŚ Katowice urasta do miana najciekawiej zapowiadającego się w 12. kolejce Futsal Ekstraklasy.

Constract, rewelacyjny beniaminek, niedawno sam był wiceliderem. Teraz jest szósty, ale do drugiego AZS UŚ traci zaledwie dwa punkty - czyli w przypadku zwycięstwa może wskoczyć na miejsce rywala.

 

- Nie tak dawno ja i Dawid Grubalski, trener Constractu Lubawa, powiedzieliśmy, że nasze drużyny walczą o utrzymanie - przypomniał szkoleniowiec AZS UŚ Katowice, Miłosz Kocot. - Patrząc na sytuację w tabeli: ktokolwiek wygra, będzie bardzo blisko osiągnięcia tego celu. Constract mimo, że jest beniaminkiem radzi sobie bardzo dobrze. Dodatkowo będą im pomagać kibice, których w Lubawie nie brakuje. Moja drużyna bardzo ciężko pracowała w ostatnich tygodniach; tak, by jak najlepiej zaprezentować się w ostatnich dwóch kolejkach. Już teraz mamy rekordową rundę w historii AZS UŚ Katowice i zrobimy wszystko, żeby ten rekord jak najbardziej wyśrubować.  

 

- Zagramy kolejny mecz z zespołem, który jest na fali - uważa trener Constractu, Dawid Grubalski. - Wydaje się, że słabszy moment mają za sobą, o czym świadczy druga pozycja w tabeli. Mamy duże problemy kadrowe, ale wierzę, że to zwiększy naszą koncentrację i determinację. Z tyłu głowy pamiętamy o plamie, jaką daliśmy w ostatnim meczu u siebie (0:9 z Rekordem Bielsko-Biała). Za wszelką cenę chcemy zadowolić kibiców na koniec tego roku dobrym meczem i zwycięstwem.  

 

Lider tabeli, Rekord, zagra w Pniewach z trzecimi od końca Red Dragons - i będzie zdecydowanym faworytem. W sobotę o godz. 18 początek aż sześciu meczów - wszystkie będzie można na żywo zobaczyć w TVcom.pl.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic

Zdj. Constract Lubawa