Został kroczek

05.10.18Utworzono
/uploads/assets/1313/szlapa11.jpg
VfL 05 Hohenstein-Ernstthal e. V. niestraszny - mistrz Polski, Rekord Bielsko-Biała pokonał 5:1 zespół z Niemiec w rundzie głównej Ligi Mistrzów i jest nawet nie o krok - ale o malutki kroczek - od awansu do dalszych gier. Wystarczy mu nawet nie remis: Rekord awansuje, jeżeli wysoko nie przegra w niedzielnym meczu z Rumunami.

W drugim dzisiejszym spotkaniu rumuński zespół CS Informatica Timișoara pokonał gospodarza, drużynę Nikars Ryga, 6:2.

 

W pierwszym meczu turnieju w Rydze Rekord strzelił pierwszego gola po minucie. Dziś w 10 sekundzie - Olexandr-Lora Bondar podał z autu wzdłuż bramki, a akcję zamknął Paweł Budniak. Ale w 8 minucie Niemcy wyrównali po golu Marka Hudaćka - choć rekordziści sygnalizowali zagranie ręką. I do przerwy był remis.

 

Jednak druga połowa to już popis podopiecznych trenera Andrzeja Szłapy (na zdjęciu). W 22 minucie Budniak pięknym strzałem z powietrza wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Na 3:1 po kontrze podwyższył Artur Popławski. Po rzucie rożnym gola strzelił Michał Marek, a wynik ustalił w ostatniej sekundzie strzałem do pustej bramki Bondar, wykorzystując fakt, że rywale czekali już na końcową syrenę.

 

Rekord Bielsko-Biała - VfL 05 Hohenstein-Ernstthal 5:1 (1:1)
Bramki: Budniak 2 (1, 22), Popławski (28), Marek (37), Bondar (40) - Hudáček (8)

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Rekord Bielsko-Biała