Spotkanie zdecydowanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. Trójkowe rozegranie rzutu wolnego w składzie Matheus Ferreira – Michał Marek – Artur Popławski wykończył ten ostatni i już po zaledwie 38 sekundach mieliśmy rezultat 1:0.

I choć Rekord atakował dalej, to głównie za sprawą Grzegorza Dudy, stojącego między słupkami, wynik przez dłuższy czas nie ulegał zmianie. To udało się sprawić dopiero w 11. minucie, gdy po dograniu z rzutu rożnego przez Stefana Rakicia, piłkę do siatki wbił Łukasz Biel.

Ostatecznie wynik do przerwy na… 5:0 został ustalony w zaledwie 52 sekundy między 19. i 20. minutą gry. Najpierw dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Artur Popławski, kompletując w ten sposób hat-tricka, trzecie trafienie dołożył Ferreira i po pierwszej połowie było praktycznie po meczu.

Drugiej części spotkania bielszczanie nie rozpoczęli już od tak mocnego uderzenia, ale uśmiech na twarzy i tak mógł się pojawić u wszystkich kibiców. Na parkiecie pojawił się bowiem Mikołaj Zastawnik, który po kontuzji odniesionej w kwietniu w trakcie zgrupowania reprezentacji Polski, mógł w końcu zadebiutować w barwach sześciokrotnych mistrzów Polski.

Gola jednak nie zdobył, choć w tym wyręczyli go akurat koledzy, którzy ponownie skutecznie ostrzelali bramkę w niecałą minutę. Swój udział w meczu odnotowali Stefan Rakić oraz Kamil Surmiak, co powoli zwiastowało nam wynik dwucyfrowy.

Ten stał się jeszcze bardziej realny, gdy pierwszego gola w tym meczu strzelił Michał Marek, a kilka minut po nim po raz drugi zrobił to Łukasz Biel, uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego.

Końcowa syrena oznaczała jednak, że dwucyfrowego rezultatu nie będzie. Rekord wygrał wysoko 9:0, a hat-trick Artur Popławskiego pozwolił mu zrównać się bramkami w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów z Danielem Lebiedzińskim i dał awans na 15. miejsce.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – GÓRNIK POLKOWICE 9:0 (5:0)

Bramki: Artur Popławski (1, 19, 19), Łukasz Biel (11, 38), Matheus Ferreira (20), Stefan Rakić (32), Kamil Surmiak (32), Michał Marek (35).

Autor: Łukasz Leski

Fot. Paweł Mruczek