Zwycięstwo i dwa remisy

12.08.18Utworzono
/uploads/assets/1213/devilsi.jpg
Futsaliści FC Toruń wygrali, a AZS UŚ Katowice i Red Devils Chojnice zremisowali mecz kontrolny.

FC Toruń, brązowy medalista rozgrywek Futsal Ekstraklasy, pokonał I-ligowy Constract Lubawa 7:5. Bramki dla torunian zdobyli Mateusz Waszak i Tomasz Kriezel po dwie oraz Remigiusz Spychalski, Kamil Domański i Łukasz Przedpełski.

 

Natomiast AZS UŚ Katowice zremisował z GSF Gliwice 4:4. Gliwiczanie objęli prowadzenie w 6 minucie po trafieniu Jakuba Węgla, ale potem Jędrzej Jasiński dwoma bramkami wyprowadził na prowadzenie AZS UŚ. Podopieczni reprezentacyjnego trenera Błażeja Korczyńskiego wyrównali po strzale Dominika Wilka. W trzeciej tercji (grano trzy tercje po 20 minut) po trafieniach Tomasza Luteckiego i Wilka było 4:2 dla GSF. Adam Jonczyk strzelił kontaktowego gola dla AZS UŚ, a do remisu strzałem z rzutu karnego doprowadził Tomasz Szczurek.

 

- Wynik zawsze jest ważny. Nawet jak to jest mecz towarzyski to jest ważny, bo buduje morale - stwierdził po spotkaniu trener GSF i reprezentacji Polski, Błażej Korczyński. - Powinniśmy ten mecz wygrać.

 

- Wynik był chyba sprawą drugorzędną dla obu trenerów - mówił po meczu Jędrzej Jasiński z AZS UŚ. - Przede wszystkim w drużynach wiele nazwisk się zmieniło. Chodziło o nowe zgranie, o schematy. Mecz przebiegał trochę pod dyktando gospodarzy, potem myśmy się trochę obudzili. I końcówka już taka wymiana cios za cios.

 

- Jest wiele do poprawy - dodał trener AZS UŚ Miłosz Kocot. - Przede wszystkim w obronie jeszcze się gubimy. Ale są też pozytywy. Jeżeli chodzi o grę w ataku pozycyjnym to mamy kłopoty, ale krok po kroku będziemy to poprawiać.

 

A zespół Red Devils Chojnice (na zdjęciu) zremisował z Politechniką Gdańską 2:2.

 

Tekst: Krzysztof Dziedzic
Grafika: FC Toruń