Piast jedzie do Torunia

13.02.21Utworzono
/uploads/assets/3144/Torun-Ixamed.jpg
W tym tygodniu STATSCORE Futsal Ekstraklasa mocno przyśpieszyła. Mecze rozgrywane są co trzy dni i nie brakuje w nich emocji i bramek. W ostatniej serii spotkań w siedmiu meczach padło aż 68 goli. To daje średnią ponad 9,7 na spotkanie.

Osiem z tych bramek zobaczyli widzowie nSport+, bo tam był transmitowany pojedynek między Piastem z Clearexem Chorzów. Każda ze stron zdobyła po cztery gole. W efekcie nikt nie był zadowolony z tego wyniku. Chorzowianie nie zdołali odrobić nawet punktu straty do drużyny z Areny, a niebiesko-czerwoni nie wykorzystali atutu swojego boiska.

 

– Mieliśmy sytuacje, aby odskoczyć na dwie bramki, zarówno przy 1:0 jak i 3:2, ale niestety nie wykorzystaliśmy ich i teraz musimy sami spojrzeć w lustro i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie czemu nie wygraliśmy – tak skomentował wynik tego spotkania Michał Widuch.

 

Piast długo prowadził, ale w końcówce chorzowianie zdobyli dwa gole i jeszcze na sekundę przed końcem spotkania to Clearex był bliższy zwycięstwa. Wtedy jednak Ixemad Cabrerra zagranie Dasaieva zamienił na wyrównującego gola.

 

– Przez pięć minut dobrze broniliśmy się przy tej grze w przewadze. Natomiast na ta ostatnią sytuację ciężko było zareagować. To wszystko trwało ułamki sekund, był rykoszet i padł gol – jesteśmy rozgoryczenie – powiedział po tym spotkaniu Mariusz Seget, zawodnik Clearexu.

 

Całą zapowiedź spotkania FC Reiter Toruń - Piast Gliwice znajdziesz TUTAJ.