Sobota17.05.2025, 18:00
Mecz Dremana z Clearexem zapowiadał się bardzo ciekawie, ale długo na tablicy wyników pozostawał rezultat 0:0. Dopiero na 19 sekund przed końcem pierwszej połowy trafił znany z efektownych goli Nuno Chuva. Gol do szatni jakby mocno negatywnie wpłynął na chorzowian, którzy po 43 sekundach drugiej części meczu przegrywali już 0:2 za sprawą Andre (na zdjęciu w środku z lewej). I nie zdołali odwrócić losów spotkania.
Clearex mógł przegrać wyżej, ale w 32 minucie Vinicius Teixeira nie wykorzystał... dwóch przedłużonych rzutów karnych. W 36 minucie czerwoną kartkę zobaczył Przemysław Dewucki z Clearexu. Chorzowian dobił w 39 minucie Tomasz Lutecki (na zdjęciu w środku, z prawej) - strzelając na 5:0. Na otarcie łez w ostatniej minucie dla gości trafił Mykyta Mozheiko.
Za to losy meczu odwrócili zawodnicy GI Malepszy Leszno, którzy przegrywali 0:1, a wygrali aż 7:1. W spotkaniu z FC Reiter Toruń także bardzo istotny był początek drugiej części meczu. W pierwszej leszczynianie przegrywali z torunianami, ale wyrównali z rzutu karnego, a tuż po przerwie najpierw Sebastian Wojciechowski, a potem Mateusz Lisowski trafili na 2:1 i 3:1 dla gospodarzy. Goście nie znaleźli na to odpowiedzi. Po 31 minutach było już 6:1 dla GI Malepszy Leszno.
W trzecim dzisiejszym meczu podział punktów: Red Devils Chojnice zremisowały ze Słonecznym Stokiem Białystok 2:2. Patrząc na tabelę trudno mieć wątpliwości, że punkt bardziej ucieszył gości.
Dreman Opole Komprachcice - Clearex Chorzów 5:1 (1:0)
Bramki: Nuno Chuva 2 (20, 35), Andre (21), Szypczyński (28), Lutecki (39) - Mozheiko (40)
GI Malepszy Leszno - FC Reiter Toruń 7:1 (1:1)
Bramki: Kąkol 2 (17-karny, 28), Wojciechowski (21), Lisowski (22, 30), Olszak 2 (31, 35) - Wiśniewski (5)
Red Devils Chojnice - Słoneczny Stok Białystok 2:2 (0:0)
Bramki: Nehela (21), Ossorio (32) - Skiepko (25), Citko (37)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Paweł Jakubowski / Constract Lubawa