Liga w środę, liga w sobotę

15.10.20Utworzono
/uploads/assets/2624/fe.jpg
Takiego natężenia meczów i emocji w krótkim czasie STATSCORE Futsal Ekstraklasa jeszcze nie miała. Po przerwie reprezentacyjnej we wrześniu w każdą środę kibice mogli się emocjonować meczami, a niektóre drużyny rozegrały w ciągu dwóch tygodni pięć spotkań. To również bardzo ciekawy materiał do analizy dla sztabów szkoleniowych.

 

Mocno odetchnął po ostatnich meczach trener Rafał Krzyśka, opiekun chorzowskiego Cleareksu. Jedna rzecz to dobre wyniki i sześć punktów, które chorzowianie w dwóch ostatnich meczach zdobyli. Inna to fakt, że drużyna z Chorzowa w tym tygodniu wreszcie mogła spokojnie popracować. - Fakt, że w tym tygodniu nie graliśmy w środę tylko trochę mniej mnie ucieszył niż zwycięstwo w meczu ligowym i trzy punkty. A mówiąc już tak zupełnie serio, to trzeba pamiętać, że gdy gramy w tygodniu to spokojnego mikrocyklu raczej nie możemy odbyć. Wcześniej jeszcze nasi zawodnicy byli na kadrze, więc też nie mogliśmy spokojnie wszyscy potrenować – zauważa Rafał Krzyśka.

 

Dla trenerów ligowych to z pewnością zupełnie nowa, wiele ucząca sytuacja. Granie co trzy dni to sytuacja wyjątkowa, bo w ostatnich latach mecze w środku tygodnia były ograniczone do minimum. Jesienią trzy kolejki zaplanowano w środku tygodnia. Dwie już za nami. - Wiemy jaki jest kalendarz ligowy, jaka jest sytuacja. Istnieje zagrożenie, że za chwilę ligi w ogóle może nie być. Więc do każdego meczu podchodzę jak do wydarzenia, jest to święto. Oby było ich jak najwięcej – mówi Daniel Krawczyk, którego Gatta w najbliższych tygodniach będzie grać bardzo dużo – ma bowiem pod koniec miesiąca jeszcze dwa zaległe spotkania do rozegrania.

 

Pośrednio na zmiany w kalendarzu ligowym wpływ miała pandemia. Przerwany poprzedni sezon, a co za tym idzie większa liczba beniaminków, niebezpieczeństwo przerwania obecnych rozgrywek, do tego dochodzi jeszcze rozbudowany kalendarz reprezentacyjny spowodowany zmianami w systemie eliminacji do ME, które rozpoczynają się na początku przyszłego roku.

 

A ligowe zaległości, spowodowane zagrożeniem pandemicznym sprawiają, że emocje na parkietach będą nam serwowane właściwie bez większych przerw jeszcze przez najbliższych kilka tygodni. Kilka zaległych meczów zaplanowano na dwie najbliższe środy. Kibice na pewno nudzić się więc nie będą, a emocje gwarantowane.