Sobota17.05.2025, 18:00
To nie był porywający pojedynek. Gatta jakby bez kibiców na trybunach trochę inna, goście z Lęborka jakby lekko wystraszeni.
Długo nic ważnego się nie działo. Dopiero w 19 minucie po strzale Michała Marciniaka z Gatty zawodnik LSSS Vitalij Kolesnik pechowo "przeciął" piłkę i zaliczył samobójcze trafienie. A na kilka sekund przed końcem meczu przy grze gości z lotnym bramkarzem piłka za bardzo odskoczyła Lucasowi Bonifacio, co wykorzystał Marciniak: zdołał wyprzedzić Bonifacio i od razu wiedział co zrobić z piłką - skierował ją w stronę pustej bramki rywali.
W tabeli Gatta jest dziewiąta, LSSS Team Lębork pozostał na szóstym miejscu. W klasyfikacji spory ścisk: pomiędzy czwartym Acaną Orłem Jelcz-Laskowice a czternastym Fit-Morning Gredarem Brzeg tylko pięć punktów różnicy - a jeszcze Gredar i kilka innych drużyn z dolnej części tabeli ma jeden mecz więcej do rozegrania.
Gatta Zduńska Wola - LSSS Team Lębork 2:0 (1:0)
Bramki: Kolesnik (19-samobójcza), Marciniak (40)
Tekst: Krzysztof Dziedzic
Zdj. Gatta Active Futsal Team