Niech żyje bal

07.07.20Utworzono
/uploads/assets/2432/con-kib34.jpg
O słabo radzących sobie beniaminkach mówi się czasem, że przyszli na wielki bal w za dużym kapeluszu. W minionym sezonie totalnie zaprzeczył temu Constract Lubawa, który wywalczył wicemistrzostwo Polski. Czy w kolejnym sezonie może poradzić sobie równie dobrze?

Nawiązując do motywu z balem, można stwierdzić nawet, że lubawianie do Futsal Ekstraklasy weszli nie tylko w dobrze dobranym kapeluszu, ale i w szytym na miarę fraku. Oczywiście trudno jest stwierdzić, czy pozycję tę utrzymaliby do końca sezonu, gdyby nie przerwała go pandemia, ale nie należy z tego powodu w jakikolwiek sposób umniejszać sukcesu beniaminka. Faktem jest bowiem, że Constract zdobył wicemistrzostwo i zaglądając za dziesięć lat do historii medalistów mistrzostw Polski, mało kto zwróci uwagę na to, że sezon wtedy nie został dograny do końca.

 

Czy wytyczą nowe trendy? 

 

Patrząc na ostatnie pięć sezonów można zauważyć pewną zależność, która nie jest zbyt optymistyczna dla lubawian. Poza zespołem FC Toruń z sezonu 2016/17 żaden beniaminek nie poprawił swojej pozycji w drugim roku po awansie. Można łatwo zatem zauważyć, że aż 80% drużyn albo utrzymało swoją pozycję, albo ją obniżyło. Brakującymi 10% jest tu Słomniczanka Słomniki, która nie miała okazji przebyć dwóch sezonów, ponieważ już w trakcie pierwszego podejścia wycofała się z rozgrywek.

 

Pozytywnym aspektem może być jednak fakt, iż jeśli beniaminek kończył już swój pierwszy sezon w górnej połowie tabeli, to też z reguły tam lądował za drugim razem. Tak było ze wspomnianym FC Toruń, ale także z Piastem Gliwice (po pierwszym roku gry beniaminek Nbit Gliwice razem z GAF Gliwice utworzyli jeden zespół, dlatego zostało to uwzględnione) oraz ostatnio Acana Orzeł Jelcz-Laskowice. Wyjątkiem są jedynie Red Dragons Pniewy, które po zajęciu 4. miejsca w sezonie 2014/15, w kolejnym spadli na 7. pozycję.

 

Czy zatem Constract powtórzy sukces? A może jeszcze poprawi swój wynik? Tego życzyliby sobie zapewne kibice w Lubawie, podobnie tak jak nowi beniaminkowie, którzy z pewnością chętnie podążyliby ścieżką wicemistrzów Polski.

 

Tekst: Łukasz Leski

Fot. Constract Lubawa