Sobota17.05.2025, 18:00
Gdyby zastanowić się, które spotkanie może być najbardziej zacięte, a jednocześnie stoi najwyżej pod względem prestiżu, wybralibyśmy się zapewne do Leszna. GI Malepszy Futsal Leszno podejmie bowiem Gattę Active Zduńska Wola. Oba zespoły są obecnie na fali wznoszącej, a w ligowej tabeli dzieli je zaledwie punkt różnicy.
Początek tego spotkania już jutro o godzinie 12.00 w nSport+. Zapowiedź meczu znajdziesz zaś TUTAJ.
Kto zaliczy większy spadek?
Jeśli chcielibyśmy szukać dalej spotkań, w których faworyt nie jest widoczny gołym okiem, mamy do wybory trzy mecze: MOKS Słoneczny Stok Białystok – FC Toruń i Fit-Morning Gredar Brzeg - AZS UW Wilanów.
W Białymstoku dojdzie do starcia drużyn, które mecze słabsze przeplatają tymi lepszymi. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobyły zaledwie cztery oczka, więc też nie może dziwić ich obecna pozycja. Poprzednio w stolicy Podlasia padł remis 4:4, ale teraz z pewnością żadna z ekip nie zaspokoi się podziałem punktów.
Do podobnego spotkania, choć z trochę innym ciężarem gatunkowym dojdzie w Brzegu. Będący, wydaje się w lepszej dyspozycji brzeżanie podejmą małą rewelację początku sezonu, AZS UW Wilanów. Początek nie jest tu zaznaczony przypadkowo, ponieważ Akademicy ze stolicy Polski wpadli ostatnio w niemały dołek, przez co od prawie miesiąca nie zdobyli choćby punktu. To poskutkowało ich spadkiem w okolice strefy spadkowej i jeśli teraz się nie podniosą, może dojść do zamiany ich pozycji z drużyną Jarosława Patałucha.
Walka o każdą bramkę
W pozostałych trzech meczach faworyt jest znany od początku, dlatego też jedyne na co możemy liczyć, to na niespodzianki lub dużą liczbę bramek. W walce o najwyższe cele, poza punktami, często się liczy bowiem także korzystniejszy bilans bramkowy, a ten najlepiej podreperować właśnie w takich spotkaniach.
Komu najbardziej powinno na tym zależeć? Zdecydowanie Orłom z Jelcza-Laskowic. Ujemny bilans bramkowy nie kojarzył nam się do tej pory z jelczanami. Spotkania z Constractem oraz Piastem zrobiły jednak swoje, przez co Orły znalazły się nieco pod kreską. Wyjść na plus będzie można w spotkaniu z P.A. Novą Gliwce, która choć wygrała na wyjeździe z FC Toruń, to nie powinna powtórzyć tego wyniku drugi raz. Jeśli jednak tak się stanie, to w walce o utrzymanie zrobi się jeszcze ciekawiej.
Wspomniany Constract oraz Piast powalczą zaś ze sobą korespondencyjnie. Najpierw bowiem na parkiet w Chojnicach wyjdą Konstruktorzy, którzy o jak najlepszy rezultat powalczą z Red Devils. Chojniczanie grają mocno w kratkę, co też świetnie odzwierciedla ich pozycja – idealny środek tabeli.
Ewentualne zwycięstwo lubawian sprawi, że dwie godziny później w Lęborku tym samym odpowiedzieć będą musieli gliwiczanie. Zawodnicy Orlando Duarte w hicie z Rekordem Bielsko-Biała doznali swojej pierwszej porażki i na spotkanie z Teamem wyjdą zapewne mocno zmotywowani. To nie oznacza nic dobrego dla lęborczan, którzy jeśli nie odeprą ataków rywala, mogą zebrać podobną dawkę ciosów, jak przy ostatniej porażce w Lubawie, gdzie skończyło się wynikiem 9:1.
Komplet spotkań 10. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy:
Sobota, 31 października
GI Malepszy Futsal Leszno – Gatta Active Zduńska Wola, godz. 12.00 (nSport+)
MOKS Słoneczny Stok Białystok – FC Toruń, godz. 18.00 (TVCOM.pl)
Fit-Morning Gredar Futsal Brzeg – AZS UW Wilanów, godz. 18.00 (TVCOM.pl)
Red Devils Chojnice – KS Constract Lubawa, godz. 18.00 (TVCOM.pl)
Acana Orzeł Jelcz-Laskowice – P.A. Nova Gliwice, godz. 19.00 (TVCOM.pl)
Team Lębork – Piast Gliwice, godz. 20.00 (TVCOM.pl)
Autor: Łukasz Leski
Fot. Jarosław Frąckowiak / Acana Orzeł Jelcz-Laskowice