Po wysokiej wygranej z Walią 6:2, reprezentacja Polski U19 chciała podtrzymać dobre nastroje, wygrywając także i z gospodarzami turnieju w Montaigu, Francuzami.
Poprzeczka zawieszona była jednak bardzo wysoko o czym zawodnicy Łukasza Żebrowskiego przekonali się w 6. minucie. Po włączeniu się do gry bramkarza Trójkolorowi wyrobili sobie przewagę jednego zawodnika, co wykorzystał właśnie francuski golkiper - oddając silny strzał z prawej strony boiska dał swojej drużynie jednobramkowe prowadzenie.
Do przerwy gospodarze podwyższyli jeszcze dwukrotnie, przez co Biało-Czerwoni musieli schodzić do szatni z bagażem trzech goli.
Straty udało się zmniejszyć tuż po przerwie. Dobrze rozegraną akcję od tyłu oraz jedno długie podanie, mylące całą linię obrony Francuzów wykorzystał Miłosz Krzempek.
I choć Francuzi zaraz trafili na 4:1, to nie był jednak koniec jego strzelania w tym meczu. Po małym zamieszaniu w polu karnym futsalówka szczęśliwie trafiła pod jego nogi, co pozwoliło przed końcem spotkania złapać ponowny kontakt z rywalami.
Ten nie został zmarnowany. Rozegrany rzut wolny oraz skuteczną zasłonę kolegów na rezultat 3:4 zamienił Adrian Formela.
Polakom jednak i tego było mało. Trener Żebrowski na końcowe momenty postanowił wprowadzić jeszcze Filipa Turkowyda jako lotnego bramkarza, ale ostatecznie zabrakło czasu na odrobienie całkowitych strat, choć i tak trzeba przyznać, że emocji Polacy dostarczyli nam tego dnia cały pakiet.
POLSKA – FRANCJA 3:4 (0:3)
Bramki: Miłosz Krzempek x2, Adrian Formela
Autor: Łukasz Leski