Z Futsal Ekstraklasy do Niemiec

10.08.17Utworzono
/uploads/assets/371/krzyska2.jpg
To zdjęcie ma już wymiar wyłącznie historyczny, bo w najbliższym sezonie Rafał Krzyśka nie będzie reprezentował barw AZS UŚ Katowice. Jeden z bardziej rozpoznawalnych bramkarzy Futsal Ekstraklasy w przyszłym sezonie będzie grał za naszą zachodnią granicą.

W Niemczech futsal dopiero raczkuje, ale jak pokazały ostatnie miesiące ambicje są wysokie. W minionym sezonie w rozgrywkach ligi niemieckiej grał między innymi Kamil Dworzecki. Były bramkarz Wisły Krakbet Kraków bronił barw VFL 05 Hohenstein-Ernstthal. Zrobił na tyle dobrą markę polskiemu futsalowi, że władze tego klubu jeszcze chętniej penetrują nasz rynek.

W nadchodzącym sezonie barw tego klubu będzie bronić dwóch zawodników ze Śląska, bramkarz Rafał Krzyśka i Bartosz Siadul. Ten drugi rozstał się niedawno z Piastem Gliwice, bardziej skomplikowana sytuacja była doświadczonego golkipera, który – wszystko na to wskazywało – będzie strzegł bramki AZS UŚ Katowice. - Nie ukrywam, bałem się reakcji prezesa Fangora, bo od czerwca byliśmy dogadani. Jego zrozumienie i podejście w trakcie rozmowy mnie jednak uspokoiło. Rozterki jednak i tak były, i to ogromne. Dużo rozmów z żoną... Teraz będę liczył każdy dzień urlopu w pracy bardzo skrupulatnie – mówi Krzyśka, który na co dzień nie tylko gra w futsal, ale również pracuje. Swojego stylu życia ze względu na nowy klub – chociaż może się to wydawać mało realne – nie zamierza zmieniać. - Wyjeżdżam na rok. Inaczej, będę tam dojeżdżał. Będę łączył granie z pracą, bo czasami będę do Niemiec wyjeżdżał na tydzień, czasem na dwa, a czasem będę z drużyną od czwartku do soboty. Tak się dogadałem z prezesem – dodaje Krzyśka.

Nowy klub Krzyśki i Siadula to aktualny wicemistrz Niemiec. Drużyna nie ukrywa swoich ambicji. - Przechodzimy do wicemistrza Niemiec, więc nie pozostaje nic innego jak walczyć o mistrzostwo i o Ligę Mistrzów – uśmiecha się były bramkarz Gwiazdy Ruda Śląska czy chociażby GAF Omega Gliwice. Władze wicemistrza Niemiec na nasz kraj zerkają często o czym świadczy fakt, że jednym z konkurentów do miejsca w bramce Krzyśki będzie... dotychczasowy bramkarz Orła Futsal Jelcz – Laskowice, reprezentant Niemiec Pavlos Wiegels. W drużynie wicemistrza Niemiec zaszło generalnie kilka zmian. W poprzednim sezonie o sile ekipy stanowili zawodnicy z Ukrainy, teraz na wskutek limitów na obcokrajowców spoza UE – priorytety w drużynie musiały ulec zmianie.

Samych ambicji odnośnie futsalu w Niemczech nie ukrywają. W przyszłym sezonie za naszą zachodnią granicą ma ruszyć profesjonalna futsalowa Bundesliga. - To jest więc taki rok na zapoznanie się z niemiecką ligą. I dobry moment żeby się tam pokazać. W przyszłym sezonie raczej już wszystko będzie profesjonalnie.

Na razie jednak niemieckie drużyny będą rywalizować w systemie regionalnym. W grupach 12-14 zespołowych. Dwie najlepsze zagrają turniej z zespołami z innego regionu, a później play-offy. Aktualny zespół Krzyśki i Siadula przegrał rywalizację dopiero w finale. Sezon za naszą zachodnią granicą zaczyna się 15 września. W połowie sierpnia nasi zawodnicy rozpoczną przygotowania z nową drużyną. - Zagramy między innymi turniej w Teplicach. Później kolejne sparingi i od połowy września będziemy grać mecze – wyjaśnia Krzyśka, który teraz gościnnie trenuje z pierwszoligową drużyną Gwiazdy Ruda Śląska.